Rozdział 88 Płacz dziecka
Alex spojrzał na Mandy czerwonymi oczami. Wiedział dokładnie, o czym mówiła. W jej pytaniu krył się ukryty przekaz. Nie mówiła tylko o tym, że Liam zuboży ich rodzinę, jeśli pójdzie za Scarlett, mówiła również o jego spadku. Jeśli nie ożeni się z Alaną, nigdy nie odziedziczy firm swoich rodziców, a cała jego ciężka praca pójdzie na marne. W kontrakcie małżeńskim, który podpisał z Alaną, było to tam stwierdzone. Jego rodzice naprawdę wiedzą, jak przywiązać i związać kogoś, aby mógł pączkować.
Gdyby nie to, nigdy nie tolerowałby Alany przez wszystkie te lata, czy teraz musiałby zwołać to śniadanie, żeby dać rodzicom do zrozumienia, że nie chce Alany i nigdy się z nią nie ożeni? Na pewno znalazłby sposób, żeby się z tego wydostać, a jeśli nie, wszystko automatycznie przypadnie Mandy, ponieważ nie miał innego rodzeństwa, a jego rodzice adoptowali ją po tym, jak jej rodzice zginęli w strasznym wypadku samochodowym.
Gdyby Mandy została następczynią wszystkiego, jego życie by się skończyło, ponieważ nigdy by go nie poznał . Ona by go porzuciła za to, że zostawił swoją przyjaciółkę, a on nie mógł na to pozwolić. Na pewno znalazłby sposób, żeby dostać swój spadek bez poślubienia Alany. Musi być jakiś sposób