Rozdział 182 Notatka
Willow mruknęła pod nosem, podnosząc się z łóżka i podchodząc do drzwi, żeby je otworzyć. Po wyjściu Scarlett spędziła kilka minut lub godzin, gapiąc się w sufit, podczas gdy jej gatunek kręcił się tu i tam, myśląc, aż zasnęła.
Teraz obudziły ją głośne pukania do drzwi. Gdyby nie była w stadzie, wiedziałaby, że to jedna ze służących w domu, miała tylko nadzieję, że nie chodzi o pracę. Zaryzykowała spojrzenie na zegar ścienny i zobaczyła, że jest już wieczór. Za godzinę lub dwie na zewnątrz zrobi się ciemno.
Willow przeczesała palcami włosy, żeby je ułożyć. Zrobiła to podświadomie i natychmiast się złapała. Dlaczego to zrobiła? To był po prostu jeden z pracowników pukających albo nawet Scarlett, więc dlaczego miałaby próbować ułożyć swój wygląd? Nie, nie miała nadziei, że to Marshall.