Rozdział 12 przeprowadzka do miasta
„Okej, w porządku. Pójdę z tobą”
Alex na chwilę znieruchomiał. W jego oczach widać było szok, który zmienił się w ekscytację. Pochylił się, by chwycić jej dłonie w swoje. „Naprawdę tak uważasz?”
„Tak” nie mogła powstrzymać uśmiechu na widok jego szczęścia. To było zaraźliwe.