Rozdział 87 nr 87
Minął miesiąc. Życie Willa było rozmyciem planów ślubnych, ważnych spotkań, degustacji tortów, prezentacji w pracy, przymiarek garniturów i przez cały ten czas czuł się pusty. Żył na autopilocie. Grace zaplanowała oszałamiającą i wyszukaną uroczystość. Jednak Will nalegał, aby była to prywatna ceremonia, w której uczestniczyliby tylko przyjaciele i rodzina. Miała się odbyć w małej kaplicy tuż za miastem. Przyjęcie miało się odbyć w domu rodziny Grace. Chciał jak najmniej zamieszania.
Grace dała cynk kilku reporterom, więc czekali na zewnątrz kaplicy, gdy przybyli. Chciała, żeby świat wiedział, że zostanie panią Stewart.
Will wpatrywał się w siebie w lustrze, a jego umysł ogarnęła mgła. Jason zadbał o to, by wyglądał niesamowicie, ale nie potrafił zapamiętać ani jednego szczegółu swojego garnituru.