Rozdział 64 nr 64
Pogrzeb Conrada był ogromny. Emma i Will byli fizycznie wyczerpani przeprowadzką. Conrad dał im swój dom, a Will zorganizował im przeprowadzkę tak szybko, jak to możliwe. Każda ważna osoba z miasta uczestniczyła, a także prasa. Will zamknął wszystkie biura Stewart Industries na tę okazję, aby pracownicy mogli wziąć udział.
Emma stała u jego boku i witała gości wchodzących do domu pogrzebowego.
„ Dziękuję za przybycie” – Will powiedział mechanicznie, gdy ludzie przechodzili obok niego. Nawet gdy Alex i Sabrina weszli, nie wydawał się ich zauważać. Emma robiła, co mogła, by być oddaną, wspierającą żoną. Martwiła się o niego. On tylko pracował. Posiłki nie były tknięte, a on nie spał. Wyglądał na wyczerpanego i chudego, jakby w każdej chwili mógł się przewrócić. Kiedy jej matka umarła, była młoda. Ale strata kogoś, kogo się kocha, boli w każdym wieku.