Rozdział 63 nr 63
Will i jego matka weszli. Julia Stewart miała ten sam kwaśny wyraz twarzy, który miała na ślubie. Spojrzała gniewnie na Emmę.
„ No cóż, no cóż. Jeśli to nie jest ta mała kopaczka złota. Ava, prawda?”
„ Ona ma na imię Emma” – odpowiedział Will, zaciskając pięści po bokach. „I nie będzie się tak odzywał do mojej żony!”