Rozdział 139 nr 139
Lizzie była bezpiecznie zapięta w foteliku samochodowym i gotowa na powrót do Lyncrest. Gaworzyła i gruchała na tylnym siedzeniu, podczas gdy Will prowadził. Przez chwilę byli rodziną jadącą na przejażdżkę samochodem.
Will rozkoszował się prostotą. Nie było dramatu, walki.
Wejście do mieszkania było surrealistyczne. Było zamrożone w czasie, nietknięte wydarzeniami ostatnich 48 godzin. To było jego własne sanktuarium czekające na nich. Will pomyślał o swoim mieszkaniu po drugiej stronie korytarza i zastanawiał się, czy ono również jest zamrożone.