Rozdział 137 nr 137
Bezsenny, błogi sen został przerwany przez delikatne potrząsanie. Emma była zdezorientowana i oszołomiona, ale wypoczęta. To było uczucie, o którym jej ciało zapomniało, a ona wewnętrznie przeklinała tego, kto ją z niego okradł. Spodziewała się zobaczyć Willa i była gotowa dać mu popalić. Ale to Jess była przy jej łóżku. Siedziała na wózku inwalidzkim.
„ Hej” – przywitała się Emma, zapominając o wcześniejszym gniewie. Przetarła ciężkie, senne oczy i podniosła się.
„ Hej. Dali ci coś, co pomoże ci zasnąć?”