Rozdział 104 nr 104
„ On naprawdę nie przyjdzie” – powiedziała Emma. Jej ton zaalarmował Minnie, która również była zaniepokojona. Było późno, Will dawno powinien był przyjechać. Kiedy Will do niej zadzwonił, była zachwycona, że się odezwał. Rozwód z tą jędzą był dla niego najlepszym rozwiązaniem. Ich rozmowa była długa, a on opowiedział jej wszystko o swojej przeszłości z Emmą. Był zakochany i podekscytowany, że zostanie ojcem. Jego oddanie byciu lepszym było oczywiste. Tak więc fakt, że nie pojawił się bez przynajmniej telefonu lub wiadomości, był niepokojący. Coś było na rzeczy. A przeczucie Minnie nigdy nie było błędne.
„ Jestem pewna, że jest jakieś wytłumaczenie, dlaczego go tu nie ma” – zaproponowała Minnie. Nalała Emmie uspokajającą filiżankę herbaty.
„ Nie” – ubolewała Emma po wzięciu kilku łyków. „On po prostu taki jest. Nie mogę uwierzyć, że znowu się na to nabrałam. Jakoś tak się w nim zakochuję, a on mnie zawodzi. Chyba nigdy się nie nauczę”. Wstała i poszła w stronę swojego pokoju. „Idę spać”.