Rozdział 37
Sabrina była tak przerażona, że kucnęła na ziemi i przez długi czas nie mogła powstrzymać łez.
Odzyskała przytomność dopiero, gdy ktoś zadzwonił do niej.
Jej telefon był starym modelem sprzed dwóch lat, zanim trafiła do więzienia. Ekran był dawno zepsuty i pęknięty, więc nie można było robić zdjęć. Dlatego celowo wypożyczyła aparat.