Rozdział 311 Duże darowizny i oszustwa
Alex zadzwonił następnego dnia w południe. Ucieszyłem się, że on i Cassidy są bezpieczni w domu.
„Chcę, żebyś ty i Victor przyszli dziś wieczorem na kolację” – powiedział. „Bądź tu około piątej, a najpierw porozmawiamy z nim, o czym tak bardzo chciałaś”.
„Jestem zdenerwowana” – przyznałam. „Czy pomożesz mi mu zrozumieć, dlaczego nie powiedziałam mu wcześniej?”