Rozdział 216 Zabić czy wyleczyć
Mimo że bałam się, że stracę Alexa dziś rano, uśmiechnęłam się, gdy wrócił z łazienki.
Następnie zacząłem opowiadać mu, co zrobimy, gdy już wyzdrowieje, podczas gdy Benson pomagał mu wygodnie ułożyć się w fotelu.
„Musimy trochę razem podróżować” – powiedziałem. „Nigdy nie byłem dalej od miasta niż nad Jeziorem Pocono”.