Rozdział 205 Złamany
Nagłe pojawienie się Victora w pokoju zaskoczyło mnie i zareagowałem instynktownie. „Nic ważnego” – powiedziałem. „Po prostu rozmawialiśmy”.
Natychmiast pożałowałem swojego kłamstwa, gdy Victor najpierw mnie, a potem Williama badał intensywnym wzrokiem. Coś sprawiało, że był niezwykle podejrzliwy.
„Rozmawialiśmy o balu maturalnym” – powiedział William, co było prawdą. „Wiesz, oficjalny bal, który nasza szkoła organizuje każdej wiosny dla starszych uczniów, takich jak Daisy i ja”.