Rozdział 122 Chatka nad jeziorem
Jennifer i ja cieszyliśmy się jazdą. Było piękne popołudnie z dużą ilością słońca i kilkoma puszystymi chmurami zdobiącymi głębokie, błękitne niebo.
Kiedy William podawał Victorowi wskazówki, po prawie dwóch godzinach jazdy zobaczyłem znaki kierujące do jeziora Pocono.
Victor zjechał z autostrady na drogę prowadzącą do małego miasteczka. Minęliśmy sklep spożywczy, pocztę, sklep z narzędziami, posterunek policji i kilka domów.