Rozdział 12 Dwóch gorących facetów i Ferrari
Ponieważ coraz więcej osób gapiło się na nas, Victora i drogi samochód sportowy, Amy również czuła się nieswojo. Po tym, jak przedstawiłem jej Victora, szybko znalazła wymówkę i poszła do domu.
Gdy zniknęła mi z oczu, odciągnąłem Victora na bok. „Co tu robisz?” – zapytałem i zdałem sobie sprawę, że już się nie jąkam.
Wciąż byłam zdenerwowana i podenerwowana po tym, co się ostatnio wydarzyło, ale Victor sprawiał, że łatwiej mi było mówić w jego obecności.