Rozdział 70 Rozliczenia
Justin podniósł czajniczek i nalał Sophii herbatę, a zapach mlecznej herbaty natychmiast się rozprzestrzenił.
Sophia upiła łyk. Nie był zbyt słodki, ale bardzo aromatyczny, miał długą i delikatną konsystencję. Nigdy wcześniej nie czuła tego smaku, jakby sama go przyrządziła w sklepie.
„Smakuje”– skomentowała Sophia.