Rozdział 29
Punkt widzenia Alfy Lucasa
Alexander wezwał kilka osób, aby pomogły jej z fryzurą i makijażem. Jej ciemne włosy opadały miękkimi lokami wokół twarzy, a makijaż, cóż, dla mnie nie wyglądał, jakby go miała na sobie. Lena rzuca mi nieśmiały uśmiech, wychodząc z sypialni. Jej zapach uderza mnie mocno, gdy zamyka oczy.
Wyglądała idealnie. Jej niebieska sukienka i pasujące do niej conversy sprawiały, że wyglądała jeszcze piękniej niż była, a ja już czułem, jak mój kutas się trzęsie i rozpaczliwie starałem się wyrzucić z głowy wszelkie brudne myśli, jakie miałem o niej.