Rozdział 73 Muzyk (7)
Następnego dnia wszystko było inne. Wielkie słońce rozświetliło życie Glorii, nie tylko na ulicy, ale także w jej własnym umyśle. Spokojnie przygotowywała śniadanie i gdy chodziła z boku na bok, jej nogi trzęsły się po niesamowitej sesji, którą miała poprzedniej nocy.
Gwizdała, przechodząc z jednego miejsca do drugiego. Powaga, która ją charakteryzowała, zniknęła, a ona była o wiele bardziej zrelaksowana w swojej skórze. Przy drzwiach kuchennych Jake obserwował ją z uśmiechem.
Gloria nuciła piosenkę, idąc z jednego miejsca do drugiego i przygotowując jedzenie. Miała na sobie tylko prosty T-shirt i białe majtki, coś, na co nigdy by się nie zgodziła, ale czuła, że jej dusza jest tak lekka, że wszelkie pretensje w jej umyśle zniknęły.