Rozdział 52 Dyrektor (11)
David powstrzymał się od przewrócenia oczami i zignorował gościa. Wiedział jednak, że jeśli Ian zostanie zignorowany, wyważy drzwi po tym, jak zadzwonił do Dreya, żeby mu pomógł.
„Cześć tobie również, Ian” – powiedział David, otwierając drzwi. Nie musiał potwierdzać, kim była ta osoba. Ian był jedynym, który nazywał go dupkiem. Ich drugi przyjaciel Drey w końcu przez większość czasu nazywał Davida bękartem.
„Kurczę, wyglądasz jak gówno. Co zrobiłeś, wypiłeś wszechświat?” Ian zaśmiał się, idąc do salonu i opadając na kanapę