Rozdział 29 Prawda wychodzi na jaw i nikt nie może jej znieść
W drzwiach stało dwóch staruszków, każdy trzymając Ulissesa za rękę i z niepokojem pytając o obecną sytuację starszych w rodzinie. Choć Ulisses był niezadowolony, mogła jedynie wymusić uśmiech i cierpliwie odpowiedzieć.
Widząc, że nadszedł już czas, powoli doprowadził temat do sedna: „Przodku, wychodzę za mąż”.
Dziadek Smith odpowiedział z uśmiechem: „Gratulacje, do tego czasu na pewno otrzymamy dużą czerwoną kopertę”.