Rozdział 639 Potrzebował ujścia
W słabo oświetlonym pokoju luksusowego hotelu Crown, Molly leżała w łóżku, jej ciało było ledwie ukryte pod cienką tkaniną, a jej wrażliwość przylegała do niej niczym druga skóra.
Kyle rozłożył się na sofie naprzeciwko niej, leniwie mieszając wino w kieliszku. Powolny, nieczytelny uśmieszek szarpnął jego usta, ale jego oczy błyszczały czymś niepokojącym.
„Cóż, cóż, czyż nie byłeś zawsze taki cnotliwy? A teraz jesteś tutaj, gotowy, bym zrobił, co mi się podoba!” Wziął powolny łyk wina, bogaty płyn rozpalił coś drapieżnego w jego spojrzeniu.