Rozdział 572 Kto za nią stoi
Drzwi otworzyły się z głośnym hukiem i do środka wpadła grupa rosłych mężczyzn.
Byli potworami, ich mięśnie niemal rozrywały ich ciasne koszule, a każdy z nich wymachiwał groźną bronią.
Pośród chaosu Julianna podniosła filiżankę do ust, popijając powoli, jej zachowanie było bez wysiłku opanowane. „Chcesz się kłócić? Dobra, zróbmy to!”