Rozdział 508 Wendy chroni Stephena
„Gilmore, czy to może być prawda?” zapytał Harlan.
Gilmore odpowiedział: „Jeszcze tego nie potwierdziłem, ale wysłałem kogoś, żeby to zbadał”.
Wyraz twarzy Harlana stwardniał, a jego dłonie zacisnęły się w pięści. „Prawda czy nie, musimy zneutralizować to potencjalne zagrożenie”.