Rozdział 490 Mam już dość
„Pani Edwards, zaprosiła mnie pani tutaj. Czy czegoś pani potrzebuje?” Dłonie Rogera znalazły drogę do jego ud, palce wybijały nerwowy rytm na tkaninie.
Julianna poruszała się z rozmyślną gracją, podając filiżankę kawy. „Panie Chadwick, nie spieszmy się. Najpierw napijmy się kawy”.
Dłonie Rogera zadrżały, gdy przyjmował puchar, jego wzrok błądził to w płynie, to w żywicielu.