Rozdział 444 Julianna zgubiona
Stephen spojrzał na balonik z wodą, który trzymał w dłoni i impulsywnie rzucił nim w Daniela.
„Stephen, dlaczego ty też rzuciłeś tym we mnie?” krzyknął Daniel.
„Przepraszam, wymsknęło mi się!” odpowiedział Stephen, jego wyraz twarzy był neutralny, a ton obojętny, jakby po prostu stwierdzał fakt.