Rozdział 312 Jesteś głupcem
„Czy naprawdę wierzysz, że Brandon oddałby ci swoją pozycję władzy?” Szyderczy uśmieszek Alexandra był pełen pogardy, gdy jego oczy spotkały się z oczami Alana.
Twarz Alana stała się napięta, jakby jego najbardziej strzeżony sekret został ujawniony. „Co sugerujesz? Nigdy nie miałem ambicji przewodzenia” – warknął, rzucając nieufne spojrzenie na Norę.
Nora zmrużyła oczy, przyglądając mu się uważnie. „Alan, czy naprawdę spiskowałeś z tym draniem przeciwko Alexandrowi? Teraz to ma sens. Twoja nagła hojność, proponowanie zagranicznej podróży, była tylko sztuczką, żeby usunąć mnie ze spotkania akcjonariuszy, żeby uniknąć mojego weta”.