Rozdział 282 Wszystko jej skradzione
Słowa Delii wywarły głęboki wpływ i wywołały falę współczucia.
Rodzina Edwardsów spojrzała na Juliannę wzrokiem pełnym wrogości, jakby widzieli w niej uosobienie wroga, którego chcieli pokonać.
Julianna nie mogła powstrzymać się od chichotu na ich głupotę. Nawet teraz ich postrzeganie pozostało zamglone.