Rozdział 275 Zuchwały
Niedowierzanie i frustracja zalały Brandona niczym fala przypływu. Po całym wysiłku, jaki włożył – nie tylko ostatnio, ale przez ostatnie trzy lata – po co to wszystko?
Aż do tego momentu jego plan był skrupulatny, działał strategicznie, aby pozyskać większość akcjonariuszy i usidlić Aleksandra.
Ale okazało się, że to on sam wpadł w pułapkę. Wszystkie lata jego wysiłków były niczym więcej niż kamieniem milowym do triumfu Aleksandra.