Rozdział 166 Zbieg okoliczności
Spostrzegawcze oczy Glenna wychwyciły dyskomfort Tess, co skłoniło go do wyrażenia swojego zaniepokojenia. „Coś jest nie tak? Wyglądasz trochę dziwnie. Czujesz się dobrze?”
„Jestem po prostu trochę zmęczona” – odpowiedziała Tess, zdobywając się na uspokajający uśmiech, by zamaskować wewnętrzną walkę. Ale gdy Glenn sięgnął po pudełko, jej serce zaczęło walić.
Zebrała się w sobie, a jej myśli pędziły, by wyznać swoje czyny, gdy poczuła, jak ogarnia ją żal.