Rozdział 142 Była oszczędna
„Julianno!” Głos Alexandra podniósł się, zdradzając cień wzburzenia. Zdając sobie sprawę ze swojego wybuchu, szybko się opanował i kontynuował w zrównoważonym tonie: „Jesteś teraz moją żoną, nawet jeśli tylko z nazwy. Nie rób niczego, co mogłoby zaszkodzić mojej reputacji”.
Julianna zatrzymała się, zanim odpowiedziała: „Gdybym nie wiedziała, że to małżeństwo z rozsądku, pomyślałabym, że przed chwilą byłeś zazdrosny. Ale dobrze, uszanuję twoje życzenia”.
Alexander wypuścił powietrze powoli, uspokajając emocje. „Nie jesteś w Delgado Jewelry, prawda?”