Rozdział 55 Pierwszy młody mistrz Jiangling jest tylko przeciętny
Poza tym jego rodzina nie była tak potężna jak Komnata Ma Sanyuan, więc jak mieli przetrwać błyskawiczne metody Chu Fenga? Próba przeciwstawienia się temu byłaby jak próba rozłupania skały jajkiem. W tej chwili wszystkie psychologiczne obrony Li Ziyanga zostały naruszone i jedyne, co mógł zrobić, to błagać o litość i modlić się, aby Chu Feng go oszczędził.
Chu Feng rozłączył się z rozbawionym wyrazem twarzy i zapytał: „Rozumiesz teraz?”
„ T-tak, Generale. To wszystko moja wina. Proszę, oszczędź mnie.” Li Ziyang położył się i uklęknął z solidnym łoskotem, bojąc się nawet za mocno oddychać.