Rozdział 74
Tej nocy moje przeziębienie wyleczyło się na tyle, że w końcu mogłem spotkać się z Elvą. Pobiegłem do niej, a ona do mnie. Kiedy się zbliżyła, wziąłem ją w ramiona i przytuliłem. Jej ramiona objęły moją szyję i od razu mnie przytrzymała.
„Tęskniłam za tobą, Elva. Tak bardzo.”
„Tęskniłam za tobą, mamusiu.”