Rozdział 367
Nicholas nadal patrzył na mnie, czekając na moją odpowiedź. Wydawał się zupełnie nie przejmować tłumem ich założeń.
„Piper?” – zapytał, gdy się zawahałam.
„Oczywiście, że możemy rozmawiać” – powiedziałem.
Nicholas nadal patrzył na mnie, czekając na moją odpowiedź. Wydawał się zupełnie nie przejmować tłumem ich założeń.
„Piper?” – zapytał, gdy się zawahałam.
„Oczywiście, że możemy rozmawiać” – powiedziałem.