Rozdział 327
Następnego ranka, gdy przygotowywałam się do dnia, do drzwi przyszedł posłaniec, by wezwać mnie na spotkanie z Królem. Natychmiast odłożyłam dżinsy i koszulkę, które miałam zamiar założyć, i zamiast tego wybrałam sukienkę. Charlotte pomogła mi się szybko ubrać, a następnie pobiegłam za posłańcem.
Zaprowadzono mnie do prywatnych pokoi Nicholasa, gdzie król chodził tam i z powrotem przed tajnym przejściem otwierającym się na ścianie. Nicholas i Julian również tam byli. Nicholas stał prosto, jakby na baczność. Julian skrzyżował ramiona.
Kiedy Król mnie zauważył, przestał chodzić. „Skoro już tu jesteśmy, chcę, żeby ktoś mi dokładnie wyjaśnił, co się tu wydarzyło wczoraj wieczorem. Strażnicy powiedzieli mi, co mogli, ale jest wiele luk, które trzeba uzupełnić”.