Rozdział 316
Ale kłótnia z moim ojcem była bezcelowa. Gdy już coś postanowił, nie dawał się przekonać.
Więc zrobiłem jedyną rzecz, jaką mogłem zrobić. Skinąłem głową i wyszedłem.
Gdy tylko otworzyłam drzwi, Julian odskoczył od nich, zataczając się i cofając na korytarz.