Rozdział 118
Cała twarz Króla na chwilę zbladła, a po chwili zrobił się bardzo czerwony, jakby miał zaraz eksplodować.
Julian pozwolił kłamstwu trwać o wiele dłużej, niż było to wygodne, aż wyglądało, że król zaraz się nim udusi.
Wtedy Julian się roześmiał i powiedział: „Żartuję! Nicholas nie jest ojcem, przepraszam!”