Rozdział 41 Sable
Sobole
Potrząsam głową i chwytam go za ramię. „Nie, myślę, że najpierw chciałabym wziąć prysznic, jeśli to w porządku. Czuję się obrzydliwie po…” Macham niejasno w stronę łóżka, wskazując fakt, że leżałam tam przez trzy dni, pocąc się jak świnia podczas mojej transformacji. Czuję się tak obrzydliwie, że obawiam się, że może mnie wyczuć.
Na szczęście Archer nie potrzebuje, abym wyraziła tę obawę słowami. Kiwając głową, obejmuje mnie ramieniem w talii i prowadzi do łazienki, poruszając się powoli, abym się nie przewróciła.