Rozdział 27 Sable
Sobole
Oczy Trystana są najpiękniejsze w kolorze niebiesko-zielonym. Wyglądają tak, jak wyobrażam sobie ocean, i czuję, że tonę w nich, gdy on się trochę odsuwa, wciąż patrząc mi w oczy.
To taka myląca mieszanka sprzecznych elementów, ten człowiek. Bardziej zagadkowa dla mnie niż jakakolwiek inna trójka, nawet Dare, którego właśnie poznałem. Trystan często wydaje się patrzeć na resztę świata z góry, jakby miał wszystko poukładane i czekał, aż wszyscy inni dogonią.