Rozdział 66
Po wymianie kilku zdań zdenerwowałem się i wyłączyłem telefon, postanawiając pójść spać.
Kiedy mama zadzwoniła do mnie następnego dnia, wspomniałam o incydencie z Lilac. Po wysłuchaniu mama milczała przez chwilę, zanim poradziła mi, abym skupiła się na sobie i nie wtrącała się w inne sprawy.
Według niej Felix nigdy by mi nie uwierzył. Mogłabym skończyć z bezpodstawnym oskarżeniem, co tylko zwiększyłoby jego niezrozumienie i uprzedzenie do mnie. Czasami dobre intencje mogą prowadzić do złych rezultatów.