Rozdział 45
Twarze mamy i taty w jednej chwili stały się ponure. Szczęka mamy napięła się, a w jej oczach zagotowała się wściekłość.
Nie wróciłem do domu, nawet gdy była prawie 9:00 wieczorem tego wieczoru. Kiedy mama zadzwoniła pod mój numer, znalazła mój telefon na kanapie w salonie, zostawiony. Telefon Felixa został wyłączony.
Mama powiedziała, że bardzo się martwi, bo burza była zbyt gwałtowna. Więc poszła zapukać do drzwi ciotki Melindy, żeby zapytać, gdzie jestem.