Rozdział 16
Gdy zbliżała się noc, elegancki, czarny sedan podjechał i zaparkował w pobliżu bloku, w którym mieszkali Rachel i William.
Wszystko było ciemne, a jedynie słabo zapalony papieros rzucał trochę światła na ponurą twarz mężczyzny. Drogi zegarek na jego nadgarstku wskazywał, że zbliżała się trzecia w nocy, ale kobiety wciąż nie było nigdzie widać. Na twarzy Matthew pojawił się szyderczy uśmiech. Czekał już prawie pięć godzin.
Wiedział, że kobieta spędzi noc z Davidem. Kiedy zobaczył, jak intymnie byli tego dnia, nie mógł powstrzymać się od chęci przyjścia i spojrzenia.