Rozdział 48
Wierzyłam, że wizyta Lilac tego dnia miała na celu udowodnienie, że zdobyła Felixa kosztem mnie.
Początkowo miałem dobre wrażenie o Lilac, myśląc, że jest krucha i żałosna. Gdyby naprawdę się kochali, mógłbym dać im swoje błogosławieństwo.
Przecież niechęć Felixa do mnie nie miała nic wspólnego z Lilac.