Rozdział 358
Punkt widzenia Dylana.
„Jak zamierzasz skonfigurować połączenie komórkowe dla Vee i Carlosa?” – zapytał Lewis, podążając za moimi ruchami wchodząc do naszego pokoju. Wzruszyłam ramionami na jego pytanie, siadając na łóżku i zaczynając rozwiązywać ciasne sznurowadła, które były zapięte na moich butach ze stalowymi noskami.
Pierwszy z wielkim wysiłkiem zdjąłem, rozkoszując się wytchnieniem, jakie natychmiast otrzymała moja dusząca się stopa, poruszałem palcami u stóp i skręciłem kostkę, czując ból stóp spowodowany chodzeniem, zanim spróbowałem pobawić się drugim butem. „Zamierzam wykorzystać twoje znajomości, żeby to zorganizować”.