Rozdział 329
„Powiedz mojemu tacie, jak bardzo cieszysz się na syna” – przemówiła Lorellia, żądanie w jej głosie było całkowicie widoczne.
„Jestem bardzo podekscytowany, proszę pana!” Mój ton nie wyrażał żadnych emocji, gdy spojrzałem na dziadka króla Josha, który zmarszczył brwi na moją odpowiedź.
„Ooo, kopnął”. Okrzyk Lorellii przykuł uwagę wszystkich w pokoju, a ona chwyciła moją zdrową rękę, mocno przyciskając ją do swojego podbrzusza. „Widzisz, chłopak zna swojego tatę”. Czułam, że zaraz zwymiotuję. Poczułam najlżejsze kopnięcie w brzuch tej kobiety i westchnęłam, a moje myśli poszybowały do ciąży mojej żony z moją piękną córką Victorią.