Rozdział 278
„Skąd wiesz?” Skąd wiedziałem? Oczywiście, że wiedziałem, po wszystkim, co zrobił Josh, nigdy w najśmielszych snach nie próbowałbym zmusić jej do zrobienia czegoś fizycznego ze mną.
„Co?!” zapytałem ją, zanim spojrzałem jej w oczy. „Słuchaj, Dylan, to, co chcę zrobić, to nie jest coś, co…” przerwała mi, zanim zdążyłem się usprawiedliwić.
„Skąd wiesz, że nie jestem gotowa na dalszy rozwój sytuacji, skoro ledwo mnie dotykasz?!” Czy ona prosiła mnie o coś? Nie, na pewno nie. To była Dylan, może po prostu nie do końca zrozumiała, co sugerowałam.