Rozdział 269
„Słyszysz? Królowa chce być taka jak ja”. Zachichotałam na jej pewność siebie, zanim spojrzałam na tego Owena, prosząc o pomoc, podczas gdy on również stał cicho, chichocząc z tej sytuacji. „Czy mogę ci pokazać nasz etap kary?”
„Lily! Wystarczy”. Mężczyzna szybko zrobił krok do przodu i położył ręce na ramionach dziewczyny, to był ewidentnie jej ojciec. „Przykro mi, wasza wysokość, ale Lily najwyraźniej nie ma filtra, jeśli chodzi o pewne rzeczy”. Uśmiechnęłam się i znów przykucnęłam na poziomie dziewczyny, po czym puściłam jej oczko.
„Może jesteś bardziej podobny do mnie niż myślisz”. To naprawdę ją podnieciło, bo z jej ust wyrwał się cichy pisk i zaczęła lekko podskakiwać na nogach. Teraz jednak naprawdę muszę zobaczyć alfę z dystryktu Tour Lycan”.