Download App

Apple Store Google Pay

Lista rozdziałów

  1. Rozdział 1
  2. Rozdział 2
  3. Rozdział 3
  4. Rozdział 4
  5. Rozdział 5
  6. Rozdział 6
  7. Rozdział 7
  8. Rozdział 8
  9. Rozdział 9
  10. Rozdział 10
  11. Rozdział 11
  12. Rozdział 12
  13. Rozdział 13
  14. Rozdział 14
  15. Rozdział 15
  16. Rozdział 16
  17. Rozdział 17
  18. Rozdział 18
  19. Rozdział 19
  20. Rozdział 20
  21. Rozdział 21
  22. Rozdział 22
  23. Rozdział 23
  24. Rozdział 24
  25. Rozdział 25
  26. Rozdział 26
  27. Rozdział 27
  28. Rozdział 28
  29. Rozdział 29
  30. Rozdział 30
  31. Rozdział 31
  32. Rozdział 32
  33. Rozdział 33
  34. Rozdział 34
  35. Rozdział 35
  36. Rozdział 36
  37. Rozdział 37
  38. Rozdział 38
  39. Rozdział 39
  40. Rozdział 40
  41. Rozdział 41
  42. Rozdział 42
  43. Rozdział 43
  44. Rozdział 44
  45. Rozdział 45
  46. Rozdział 46
  47. Rozdział 47
  48. Rozdział 48
  49. Rozdział 49
  50. Rozdział 50

Rozdział 26

Zeszliśmy po schodach, zanim dotarliśmy do wejścia do zamku. W chwili, gdy wielkie drzwi się otworzyły i wyszłam, moją twarz oślepiły błyski światła i wiwaty. Król stał już przed pałacem, gdy wychodziłam, wyciągnął rękę i złapał mnie za nadgarstek, przyciągając mnie do siebie, jego ramię owinęło się wokół mojej talii i trzymał mnie tam, gdy przemawiał do nieprzyzwoicie dużego tłumu.

„Panie i panowie, witamy w naszym wspaniałym pałacu, to przyjemność być dziś przed wami wszystkimi”. Przed nim był ekran pokazujący to, co miał do powiedzenia, ekran powoli się przesuwał, gdy czytał jego kwestie. „Jak wszyscy wiecie, powodem, dla którego tu jesteście, jest to, że mam zaszczyt ogłosić odkrycie mojej partnerki i waszej królowej”. Okrzyki radości i brawa można było usłyszeć z odległości wielu mil, gdy co 2 sekundy rozbłyskiwały błyski aparatów. Całość była bardzo przytłaczająca. „Chciałbym przedstawić moją piękną partnerkę, królową Dylan Louise Cathrine Riley”. Przytulił mnie odrobinę mocniej, prezentując mnie wielkiemu tłumowi. Lekko odwróciłam głowę, starając się nie przejmować tym wszystkim.

Tele prompter nagle wyświetlił moje imię i na ekranie pojawił się nowy ciąg słów. „Przeczytaj to!” Król zażądał mi do ucha, zanim poczułem, jak pazury wbijają mi się w bok. Jęknąłem, a moja twarz zdecydowanie wyrażała ból, nie żeby kogokolwiek to obchodziło, oczywiście.

تم النسخ بنجاح!