Rozdział 174
Dylan POV
„Okej...” Nie mogłam oderwać oczu od moich niespokojnych rąk, a paznokieć mojego palca wskazującego znów znalazł się między moimi zębami, gdy nerwowo zaczęłam go skubać. „Proszę, proszę, nie oceniaj mnie...” Wzięłam głęboki oddech, zanim spojrzałam mu w oczy i wyrzuciłam z siebie myśl, która najbardziej utkwiła mi w głowie. „Jestem w ciąży”.
Przysięgam, że mężczyzna nawet na moment przestał oddychać, gdy pozwolił, by moje słowa dotarły do niego. W końcu po minucie wpatrywania się udało mu się wypowiedzieć pytanie w formie jednego słowa.