Rozdział 148
Król Josh POV
Po raz pierwszy od miesięcy położyłem się spać z ulgą, a we mnie rosło pewne podniecenie, gdy myślałem o mojej królowej. W końcu to zrobiłem, złamałem jej ducha, zmiażdżyłem ją na pył, a teraz ta dziewczyna była jak plastelina w moich rękach.
Czekałem z nią przez ostatnie kilka dni, ale teraz, teraz nadszedł czas, aby działać. Sposób, w jaki się ode mnie odsunęła, gdy trzymałem bicz, był piękny, wystarczyło jedno główne uderzenie w jej plecy, aby się zgięła, więc wiedziałem... jutro o tej porze zostanie oznaczona i w końcu zostaniemy sparowani.