Rozdział 120
„Tak, jest ładnie!” Naprawdę nie obchodziło mnie w tej chwili, co postanowił założyć, miałam o wiele ważniejsze rzeczy na głowie.
„Myślałem, że będziesz bardziej podekscytowany z mojego powodu”. Szybko wyłączył projekcję i odchrząknął. Zajął miejsce przede mną. Arya i Adrian byli obecnie na treningu wraz z resztą wilków, podczas gdy ja, Nick i reszta nastoletnich ludzi zostaliśmy w pokoju, aby porozmawiać ze sobą.
„Miałam założyć żółty” – wtrąciła Erin, siadając obok Nicka, który patrzył na to głupie urządzenie holograficzne, przerzucające różne kolorowe garnitury. „Och, ten jest po prostu śliczny”.